Najmniejszym spośród znajdujących się na Meteorach działającym klasztorem jest Klasztor św. Mikołaja Anapafsa, czyli Odpoczywającego. Znajduje się on w pobliżu wioski Kastraki.
Jest on zbudowany na dość niewielkiej skale, toteż jego poszczególne części są ulokowane na różnych poziomach. Na pierwszym poziomie znajduje się katolikon i refektarz, a na drugim cele mnichów. Budynek, który możemy dziś podziwiać pochodzi z XV w. i stanął na miejscu wcześniejszej, znacznie starszej budowli.
Dekoracja ścian katolikonu została wykonana przez nie byle kogo, bo przez Teofanisa z Krety, znanego przede wszystkim z dzieł w klasztorze na Górze Atos i w Wielkim Meteorze. Do najpiękniejszych malowideł znajdujących się w klasztorze św. Mikołaja zaliczają się Zaśnięcie bł. Efraima, Dziewica umieszczona w sanktuarium, czy Kuszenie Chrystusa.
Wychodząc z klasztoru na niewielki parking warto zwrócić uwagę na przeciwległą skałę. Funkcjonuje tam wydrążona w niej kaplica Jerzego Mandilasa, z którą łączy się ciekawa tradycja. Otóż, każdego roku na Wielkanoc, młodzieńcy z Kastraki wspinają się tam, niosąc chusty ukochanych kobiet (mandile). Ich zadaniem jest wyniesienie chusty do kaplicy i przyniesienie tej z poprzedniego roku. Podobno, jeśli ktoś nie odnajdzie zeszłorocznej mandili należącej do swej ukochanej, oznacza to, że nie był jej wierny.